Rysunek Ma Jingjing Wczoraj rano pani Wu z Weifang w prowincji Shandong zadzwoniła do tej gazety i powiedziała, że haker o imieniu Helen Wang Moulun z Chibi w prowincji Hubei chwalił się, że odkrył lukę w serwisie sprzedaży telefonów komórkowych i że może wygrać 100% loterii za jedynie 1 juana i kupić iPhone'a Apple. Po opublikowaniu tych informacji przez Wanga Mouluna w Internecie, prawie 100 internaunatów w całym kraju poprosiło go o pomoc w zdobyciu telefonów komórkowych w cenach od 500 juanów do 4 500 juanów, ale większość internauci otrzymała jedynie pendrive, podczas gdy pani Wu i inni otrzymali puste pudełko. Po odkryciu, że został oszukany, wielu internaunatów zdecydowało się zadzwonić na policję, a jeden z internautów dowiedział się od lokalnej policji, że Wang Moulun został zatrzymany za "nielegalne włamanie do systemów komputerowych" i miał łącznie 24 kartoteki kryminalne. "Hakerzy" mówią, że mogą uderzyć w iPhone'a za 1 juana Według pani Wu, 3 lata temu zobaczyła numer QQ Wanga Mouluna na forum internetowym, myśląc, że niektóre problemy sieciowe będą wygodne do konsultacji, więc sama podjęła inicjatywę i dodała znajomego drugiej strony. Jednak obie strony nie komunikowały się od kilku lat. Niedawno Wang Moulun zaczął publikować informacje w swojej części QQ, twierdząc, że opanował luki w centrum "zakupów w chmurze za 1 juan" i wystarczy wydać 1 juana, by mieć iPhone'a w 100%. Ponadto wiele osób zostawiło wiadomości w przestrzeni, twierdząc, że otrzymały telefon, który po przetestowaniu okazał się autentyczny. Widząc te ilustrowane informacje oraz tożsamość hakera drugiej strony, pani Wu również poruszyła się i podjęła inicjatywę, by skontaktować się z Wang Moulunem. "Cena różnych modeli iPhone'ów jest różna, więc dałem mu 3 000 juanów w Alipay i poprosiłem, żeby pomógł mi zdobyć iPhone'a 6." Wieczorem 30 stycznia pani Wu dokonała płatności na konto Alipay udostępnione przez Wanga. Aby przekonać internauców, którzy chcieli kupić telefony komórkowe, Wang Moulun stworzył także "grupę planów zakupowych w chmurze", aby przyciągnąć tych ludzi. Pani Wu odkryła, że w grupie wciąż jest wiele funduszy powierniczych, a niektórzy ciągle powtarzali, że otrzymali telefony komórkowe. Jednak 31 stycznia niektórzy internauci zaczęli przeklinać w grupie, twierdząc, że telefon komórkowy nie został odebrany, a jedynie pendrive USB. "Zanim inni zdążyli się odezwać, uciszył wszystkich." Widząc, że sprawa wyszła na jaw, Wang Moulun po prostu wyrzucił tych ludzi, a pani Wu dowiedziała się później, że kilku internautów otrzymało puste pudełka, a inni prezerwatywę. Aby chronić swoje prawa, ci oszukani internauci założyli grupę QQ, która udzielała porad, a reporter Wuhan Evening News odkrył, że w niej było łącznie 91 internaturów, a ich dane z Alipay zawierały zrzuty ekranu. "Są też osoby, które nie dołączyły do grupy, a kwota zaangażowana to co najmniej 100 000 juanów." powiedziała pani Wu. Internauci z całego świata dzwonili na policję, by dowiedzieć się "recydywistów" Wczoraj po południu reporter skontaktował się z inną oszukaną osobą, panią Ma, która zaprosiła ją do dołączenia do "Wang Moulun Crime Evidence Group" utworzonej przez niektórych internautów-ofiar, w tym łącznie 16 internautów, odpowiedzialnych za sortowanie i zbieranie dużej ilości dowodów. Zdjęcie dostarczone przez panią Ma pokazuje, że Wang Moulun ma kartotekę kryminalną w sieci informacji bezpieczeństwa publicznego, a kolumna podstawowych informacji wskazuje, że został zatrzymany w lutym 2010 roku, ponieważ był początkującym w chińskim, specjalizującym się w technologii komputerowej i był trudny do klasyfikacji. Wczoraj rano pan Zhang, oszukany internatusz z Zhumadiana w prowincji Henan, zgłosił to lokalnej policji, a gdy policja zapytała o dane osobowe Wanga Mouluna, odkryła, że posiada on 24 nielegalne dokumenty. "Przyjrzałem się bliżej i wszystkie były 'nielegalnym włamaniem do systemu komputerowego', a policja również ubolewała, że takie osoby obawiały się, iż nie będą łatwe do opanowania." Pan Zhang powiedział, że tym razem, jeśli nie zwróci pieniędzy, będzie to przestępstwo oszustwa. Obecnie niektórzy internauci są gotowi zgłosić sprawę policji w mieście Chibi, prowincja Hubei. Warto wspomnieć, że wczoraj po południu, gdy reporter komunikował się z tymi poszkodowanymi internautami przez QQ w "Wang Moulun Criminal Evidence Group", nagle nie mógł się normalnie zalogować, a jego konto zostało faktycznie skradzione! Na chwilę publikacji nie wróciła do normy. "Chociaż jest tylko artystą w kręgu hakerów, wciąż ma technologię, by kraść konta." Gdy dowiedziała się o doświadczeniu reportera, powiedziała przez telefon.
|