Wprowadzenie
To był pierwszy raz od ukończenia studiów, kiedy wygłosiłam przemówienie przed tyloma osobami i szczerze mówiąc, byłam bardzo zdenerwowana. Chociaż kiedyś wyobrażałem sobie wiele razy, gdy byłem młody, po zdobyciu sławy mógłbym dzielić się z młodymi przyjaciółmi doświadczeniem, jak przeszedłem od niczego do szczytu życia jak ci idole, którymi kiedyś byłem, a potem szczerze mówić wszystkim, że ludzie nie mogą żyć jak trawa, lecz jak drzewo, a jedynymi zwierzętami, które mogą sięgnąć szczytu piramidy, są orły i ślimaki, a także możecie kopiować mój sukces i tak dalej. Ale po 26. roku życia nagle uświadomiłem sobie poważny problem, mianowicie, że mogę nie osiągnąć wiele w życiu, więc gdy zespół TEDxDUFE podszedł do mnie i powiedział, że to nie ma znaczenia, nawet jeśli jesteś tylko przekąską, jesteśmy gotowi dać mi taką okazję do wymiany pomysłów z wieloma osobami, jak bardzo byłem podekscytowany. Ponieważ firma nie została jeszcze wymieniona na giełdzie, nie opowiedziano jeszcze historii o drobnej trawie i drzewach, orłach i ślimakach oraz o śpieniu na podłodze i podnoszeniu puszek. Dziś chcę podzielić się z Wami kilkoma pytaniami, które dręczyły mnie i kilku moich znajomych od ponad dziesięciu lat, oraz moimi poglądami na te problemy po przejściu pewnych zmian i niepowodzeń.
Czy ciężka praca naprawdę może spełnić marzenia?
Teraz możesz sobie wyobrazić pana Wang Fenga siedzącego na obrotowym krześle, patrzącego na ciebie z czułością i mówiącego: "Jakie jest twoje marzenie?" Zdanie nauczyciela Stephena Chowa: "Jeśli nie masz snu, jaka jest różnica między byciem człowiekiem a soloną rybą?" Mówi się również, że inspirował pokolenia. Marzenia są tak ważne, że są po prostu latarnią w życiu. Ludzie odnoszący sukces mają różne powody sukcesu, ale nigdy nie zapomną powiedzieć, że bez względu na okoliczności, nigdy nie zapomnieli swoich marzeń, które są głównym powodem ich sukcesu. Do tego stopnia, że najczęstszym rozumieniem sensu życia w naszym pokoleniu jest trzymanie się marzenia i w końcu jego realizacja. Ale jedną rzeczą, z którą niewielu ludzi chce się zmierzyć, jest to, że marzenia większości ludzi nigdy się nie spełnią, tak, nigdy się nie spełnią.
Dobrze słyszałeś, marzenia większości ludzi nigdy się nie spełnią.
Pozwól, że podzielę się z Tobą snem, które miałem wcześniej. Kiedy byłem na studiach, pasjonałem się wszelkiego rodzaju gier hazardowych i często bywałem w kasynie obok szkoły. Punktem wyjścia mojej kariery jako hazardzisty jest ruletka, najprostsza gra w kasynie, z liczbami od 1 do 36 i dwoma zerami na kole, z kursem od 1 do 36. Od 1 do 36 punktów to czerwona i, a kursy na czerwoną i czarną to 1 do 1. Jako osoba z dziewięcioletnim obowiązkowym wykształceniem wiem, że za każdym razem, gdy koło zaczyna się kręcić, to czyste, niezależne, przypadkowe zdarzenie. Ale urok hazardu polega na tym, że gdy naprawdę jesteś w kasynie i widzisz, że jest ono czerwone cztery razy z rzędu, prawie każdy będzie chciał nacisnąć żetony po czarnej stronie. A moim marzeniem wtedy było rozszyfrowanie tej tajemnicy. Moja początkowa strategia była bardzo prosta: gdy losowano trzy nieparzyste liczby z rzędu, obstawiałem na parzyste, a trzy razy z rzędu na czerwone karty obstawiałem. Zdarzały się niewiarygodne rzeczy, a przy mojej ścisłej strategii pierwsze kilka wizyt w kasynie nie tylko się wycofałem, ale też za każdym razem zarobiłem dużo pieniędzy, więc miałem złudzenie, że może gra jest regularna i widziałem szczyt życia niedaleko. Oczywiście musiałeś pomyśleć o ostatecznym zakończeniu, po doświadczeniu 18 kolejnych liczb parzystych i 21 kolejnych czarnych losowania, posłusznie oddałem wszystkie zarobione pieniądze do kasyna.
Później dowiedziałem się, że mój głupi sen nazywał się błędem hazardzistów, więc nie będę o tym mówił szczegółowo. Ale to wiele dla mnie znaczyło i w końcu zrozumiałem, że wobec czysto przypadkowych zdarzeń wszystkie prawa są bez znaczenia.
Niewiele rzeczy w życiu, jak ruletka, są czysto losowe, jak dwukolorowe kule. Ale prawie każdy, kto wygrał dwukolorową kulę, powie ci, ile wysiłku włożył w studiowanie wcześniejszych liczb, studiowanie praw historycznych i ile ciężkiej pracy włożył, by w końcu odnieść sukces. W rzeczywistości, nawet jeśli jest to coś całkowicie losowego, dopóki baza zaangażowanych osób jest wystarczająco duża, zawsze pojawi się małe prawdopodobieństwo. Co ciekawe, niemal wszyscy beneficjenci losowych zdarzeń przypisują swoje wysiłki temu wynikowi całkowicie zależnemu od przypadku. Nie tylko sami uczestnicy, ale także przechodnie tak uważają. Innym przykładem jest obrońca The Voice of China.
Wszystko, co spotykamy w życiu, można zasadniczo podzielić na trzy kategorie: pierwsza jest całkowicie zdeterminowana przez losowość, jak sporty Browna i zakłady w ruletkę, a druga jest całkowicie zdeterminowana przez umiejętności, jak egzamin z angielskiego na poziomie 6, bieg na 110 metrów przez płotki itd. Trzecia kategoria, z którą spotykamy się najczęściej, jest określana przez umiejętności i przypadkowość, takie jak przedsiębiorczość, inwestycje, miłość czy marzenia.
Powodem, dla którego mam już dość tego, że mistrzowie motywacji ciągle mówią młodym ludziom, by gonili za marzeniami za wszelką cenę, jest taki, że większość marzenia, choć nie są czysto dwukolorowymi kulami, są zdecydowanie zdominowane przez losowość. W obliczu silnej przypadkowości, bez względu na to, jak mocno się pocisz, to jak kucanie przy ruletce dzień i noc, chętne do zrozumienia prawa. A skoro mowa o mistrzu Głosu Chin, Zhang Bichena w wyrocie "youaremy destiny", też byłem pijany, gdy to usłyszałem. Ale w końcu, w tamtej chwili, ile dziewczyn w Chinach śpiewało równie dobrze lub nawet lepiej niż ona, i jeśli naprawdę uważały zostanie orędowniczką The Voice za swoje marzenie na całe życie, musiałyby spędzić całe życie w bólu. Osobiście bardzo lubię Huang Bo, ale nigdy nie użyję go jako przykładu, by zainspirować młodego człowieka takiego jak ja do podążania za marzeniem o zostaniu aktorem za wszelką cenę. Bo niezależnie od tego, czy śpiewasz, czy grasz, bez względu na to, jak bardzo się starasz, możesz stać się tylko bardzo dobry, nie ma się mierzylnych kryteriów oceny, a jeśli chcesz zostać gwiazdą o wysokim profilu, przypadkowość jest znacznie ważniejsza niż siła.
Moim zdaniem najcenniejszym atutem jest to, że każda drobna rzecz potrafi wyraźnie rozróżnić proporcję przypadkowości i spokojnie ją zaakceptować.
Jak ważne jest więc szczęście w twoich snach? Kiedy głęboko czujesz, że przypadkowość tej sprawy może ci nie sprzyjać, czy nadal jesteś gotów wytrwać? Dla mnie marzenia zawsze warto realizować, ale potrafię je przyjąć z wielkim spokojem, nigdy nie mogą się spełnić.
Skoro nawet nie potrafisz spełnić swojego marzenia, co jeszcze warto robić?
O tej porze rok temu opublikowałem na Weibo.
Przez lata przypominałem sobie jedną rzecz: nie ruszaj się. Większość ludzi wydaje się, że wysiłki są po prostu wynikiem głupoty. Co zostaje do późna, by czytać do świtu, śpi tylko kilka godzin przez kilka dni z rzędu, jak długo to są wakacje, jeśli te rzeczy też są warte przechwalania, to każdy na linii montażowej Foxconn pracował znacznie ciężej niż ty. Ludzie nieuchronnie rodzą się z użaleniem się nad sobą i tylko pozostając czujnymi przez cały czas mogą dostrzec, gdzie leży prawdziwa wartość. Ten fragment stał się viralem w Internecie, czego się nie spodziewałem. Jeszcze bardziej zaskakujące było dla mnie to, że widziałem znaczną część tego naganienia w komentarzach, a niektórzy napisali mi naprawdę głębokie słowa: "Nie zdmuchuj świec innych, gdy masz własne światło, nie możesz odmówić innym, bo ci się to nie podoba." "To niewytłumaczalne, nawet jeśli posłuchałeś tylko mojego ostatniego akapitu o losowości, wiesz, że nigdy nie czułem, że ciężka praca jest bezsensowna. Wręcz przeciwnie, zawsze wierzyłem, że nie jesteś nawet kwalifikowany, by zmierzyć się z losowością, dopóki twoje umiejętności nie osiągną pewnego poziomu. Zdolność Zhang Bichena do wygrania Mistrzostw Głosu jest naturalnie nierozerwalna z szczęściem, ale jeśli zostanie zastąpiona przez Yang Mi, sędziowie nie tylko się nie odwrócą, ale mogą uciec.
Ale teraz pytanie brzmi: czym jest wysiłek? To może zacząć się od mojego Weibo. O tej porze w zeszłym roku moi przyjaciele i ja myśleliśmy o wyjeździe do Daqing, żeby zrobić jakiś biznes odzieżowy, i postanowiliśmy odwiedzić kilka centrów handlowych. Mieszkałem wtedy w Pekinie, bo poprzedniego wieczoru bawiłem się na dworze z przyjaciółmi, było późno na powrót do domu i martwiłem się, że spóźnię się na samolot, jeśli za dużo się wyśpię, więc tej nocy oparłem się o kanapę. To był mój pierwszy raz w Harbinie, w listopadzie było już bardzo zimno, nie miałem wystarczająco dużo ubrań, a po wysiadce z samolotu bolała mnie głowa. A ponieważ nie zarezerwowałem biletów z wyprzedzeniem, po przyjeździe do Harbin kupiłem bilety kolejowe i okazało się, że zostały tylko bilety na stojąco. Więc kiedy nie spałem całą noc, kręciło mi się w głowie z zimna i stałem w zielonym pociągu ponad dwie godziny, w chwili przyjazdu do Daqing poczułem, że to naprawdę nie jest łatwe i muszę to napisać w moich wspomnieniach w przyszłości. Jednak patrząc wstecz, te tak zwane "wysiłki" nie mają nic wspólnego z tym, że w końcu dobrze sobie poradziłem w tym biznesie odzieżowym. Co więcej, jeśli mogę pójść spać wcześniej wieczorem, przygotować więcej ubrań i zarezerwować bilety na pociąg online z wyprzedzeniem, mogę osiągnąć ten sam cel z wyprzedzeniem. Moje doświadczenie było jak mikrokosmos wielu rzeczy w moim życiu przez ponad 20 lat, oddawanie się zachowaniom, które nie pomagały bezpośrednio w wyniku tylko dlatego, że doświadczyłem bólu, błędnie myśląc, że to ciężka praca.
Kiedy w końcu zrozumiałem, że nie jestem jedynym, który traktował bezsensowną konsumpcję jako wysiłek, nagle zrozumiałem, że ludzie, których uważałem za ciężko pracujących w życiu, mogą nie być tak sumienni, i nie byłoby trudno ich prześcignąć, jeśli będę wytrwale działał we właściwym kierunku.
Ponieważ nasze pokolenie niemal w całości rozumie pilność i ciężką pracę ze szkoły, a dokładniej – w pierwszych dwudziestu latach życia najtrudniejsi są dla nas ci, którzy potrafią czytać książki i najczęściej rozwiązywać pytania. W rzeczywistości to rozumienie jest bardzo jednostronne i naiwne, ponieważ czytanie książek i rozwiązywanie pytań samo w sobie istnieją w bardzo odrębnym celu, czyli zdaniu egzaminu. Tego rodzaju sumienne zaangażowanie jest niezwykle czyste – więcej czasu na powtórkę, wyższa intensywność powtarzania, ogólnie rzecz biorąc, może bezpośrednio poprawić wynik egzaminu, a związek między nimi jest jasny i bezpośredni, i każdy to rozumie.
Ale piękno życia polega na tym, że wiele rzeczy jest całkowicie niezrozumiałych, dopóki nie osiągniemy pewnego poziomu.
To jak nauka angielskiego – przez ponad dziesięć lat fantazjowałem o tym, jak złożony jest ten proces, jak wyrafinowany jest projekt, jak wszechstronne jest zaangażowanie i jakie niesamowite wysiłki, aż w końcu pewnego dnia może będę mógł mówić płynniej po angielsku dzięki tym nienagannym naukom na wczesnym etapie, jak mówienie po chińsku, będę mógł myśleć podczas mówienia, zamiast projektować słownictwo czasów zdań przed wypowiedzeniem każdego zdania, a potem powtarzać je w myślach kilka razy i recytować płynnie. Kto by nie pomyślał? Niestety, nie tylko nigdy się to nie spełniło, ale też nie dostrzegłem żadnego trendu w kierunku realizacji i nie było już bolesnych uczuć dla każdego, kto stawiał sobie cele.
Ale po około dwóch latach spędzonych w Stanach Zjednoczonych nagle odkryłem, że już biegle mówię po angielsku bez żadnych przeszkód. Nie dlatego, że przyjąłem nowe metody nauki, ale dlatego, że po wyjeździe do Indiany wokół mnie jest bardzo mało Chińczyków i mogę być zmuszony tylko do komunikowania się i wyrażania po angielsku bez wyboru. Dopiero ponad dwa lata później, nagle pewnego dnia, uświadomiłem sobie: hej, naprawdę wydawało się, że potrafię to zrobić. Ale naprawdę nie potrafię podsumować, jak to zrobiłam krok po kroku, ale przez te dwa lata niechętnie żyłam po angielsku.
Najcenniejszą zdolnością, jaką można zdobyć, jest taka sama jak opanowanie języka, a wysiłki, które włożysz, nie przynoszą natychmiastowych nagród, a nawet przez długi czas, aż po osiągnięciu pewnego etapu nagle wybuchasz niesamowitą mocą, a nawet ty nie wiesz, jak to wszystko się stało. Na przykład ćwiczenia, czytanie i pisanie lub prowadzenie biznesu. Gdy doświadczysz wystarczających zmian ilościowych, by w końcu wywołać jakościowe zmiany, większość ludzi nigdy ich nie osiągnie, nie dlatego, że są zbyt głupi, ale wręcz przeciwnie, dlatego, że są zbyt mądrzy.
Najbardziej podstawową zasadą, która wywołuje ludzkie działania, jest odruch, a jesteśmy gatunkiem, który potrzebuje natychmiastowej informacji zwrotnej. Dlatego zdecydowana większość ludzkiego rozumienia świata jest liniowa, ale częściej rzeczy rozwijają się w postaci przełomów po długim, utajonym szoku. Często czuję, że łatwiej jest ludziom opanować język, instrumenty muzyczne i umiejętności artystyczne, które są trudne do opanowania jako dorośli, nie dlatego, że byli utalentowani i inteligentni w młodości, ale dlatego, że dzieci rzadko zastanawiają się, ile przybrały raz w tygodniu. Tylko mądrzy dorośli wierzą, że jedna książka potrafi przeczytać I Ching, 10 zdań odsłania historię sukcesu Jacka Ma, a w 30 dni zostaje mistrzem gry na gitarze.
Krótko mówiąc, w prawdziwym życiu związek między wysiłkiem a efektami często nie jest tak bezpośredni. Po ukończeniu szkoły, gdy wiele rzeczy, z którymi się spotykamy, nie jest już tak ściśle powiązanych z pytaniem i egzaminem, wysiłki wielu osób są powierzchowne. A najcenniejszym wysiłkiem jest wybór właściwego kierunku – tych rzeczy, których nie można od razu nagrodzić, które mogą zapłacić dziesięć lat koncentracji i entuzjazmu, ostateczny efekt może nie wystarczyć, byś stracił, ale wystarczy, by się wyróżnić.
Czy istnieje jakiś węzeł w życiu człowieka, po którym wszystko będzie dobrze?
Wszystko, o czym mówiono wcześniej, dotyczy celów i ich osiągania. Jeśli się nad tym zastanowić, wydaje się, że całe życie walczyliśmy, by osiągnąć nasze cele. Kiedy byłeś w gimnazjum, nauczyciel powiedział ci, że wskaźnik eliminacji egzaminu wstępnego do szkoły średniej jest najwyższy, jeśli się przebijesz i pójdziesz do liceum, wszystko będzie dobrze. Ale kiedy poszedłem do liceum, okazało się, że to nie tak, a nauczyciel z liceum znowu powiedział: poszedłem do nieba, gdy dostałem się na studia. Więc przyjęto cię na studia, wciąż pustego i zdezorientowanego, a rodzice i nauczyciele powiedzieli ci, że dobrze będzie znaleźć pracę. Po pracy zauważyłem, że moje zmartwienia i zmartwienia nadal tam były, a moja dziewczyna pokazała ci historię Jacka Ma i powiedziała, że lepiej poczekać, aż twoja kariera odniesie sukces......
Czy zauważyłeś, że w rzeczywistości każdy etap życia człowieka niesie ze sobą nowe bóle i troski, które powtarzają się w kółko? Nigdy nie będzie to dlatego, że zostaniesz przyjęty na studia, twoja kariera odnosi sukces i będziesz szczęśliwy, że poślubisz boginię. Ale każdy etap ma też każdy etap szczęścia, którego nie da się zastąpić. Życie to nie bajka Andersena ani hollywoodzki film – od chwili narodzin do końca życia nie ma węzła, a po jego odejściu wszystko jest szczęśliwe i beztroskie.
Każdy okres ma swoją wartość i nie ma rozróżnienia między wysokim a niskim, i nie powinien być zawiedziony. A najgłupszą rzeczą, jaka przychodzi mi do głowy w tym życiu, jest rzucenie całej nadziei na życie w pewnym momencie przyszłości, ignorując samą radość życia. Nawet jeśli w przyszłości naprawdę osiągniesz cel tej obsesji, przekonasz się, że jest ona daleka od tak pięknej, jak myślisz. Radość z gry w koszykówkę i picia coli z kumplami na placu zabaw, gdy byłem młody, jest nie do zastąpienia przez czerwone wino w klubie golfowym w przyszłości. Zwłaszcza chłopcy, nie myślcie zawsze o tym, co się stanie, gdy się wzbogacę, nie wspominając o tym, że prawdopodobnie nie będziecie aż tak bogati w przyszłości, i uwierzcie mi, nawet jeśli jesteście bogaci, naprawdę nic nie możecie zrobić. Życie toczy się w codziennym życiu, wszystkie obsesje są fałszywe, dogaduj się szczęśliwie z ludźmi wokół siebie, starannie organizuj codzienne czynności i odczuwaj nastrój każdego dnia sercem, które jest sensem samego życia. To właśnie chcę dziś najbardziej z wami powiedzieć.
Dziękuję.
|